Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 28/03/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Co zrobić, gdy policji "się nie chce"?

 1 dodane: 16:35, 14/09/13

tagi:

Policji się nie chce zajmować sprawami typu kradzieże rowerów, wyślą kwitek o umorzeniu i po wszystkim – denerwują się często właściciele jednośladów. Historia pani Katarzyny, mieszkanki Łostowic wydaje się to potwierdzać, choć stróże prawa przekonują, że jest inaczej. Do kogo możemy się zgłosić, jeżeli mamy jakieś „ale” do pracy funkcjonariuszy?

Co zrobić, gdy policji
Co zrobić, gdy policji "się nie chce"?
Fot. http://zagan.lubuska.policja.gov.pl/

Fotografia 1 z 1

Historia jakich w Polsce niestety tysiące. Jej zakończenie jest jednak nietypowe.

Pani Katarzynie, mieszkance Łostowic skradziono rower, który zostawiła na klatce schodowej. Sprawę zgłosiła na policję, dała też ogłoszenie na popularnym forum. Podała szczegółowe dane na temat roweru, by w ten sposób maksymalnie ułatwić jego namierzenie.

Kilka dni później zadzwonił do niej mężczyzna, który przeczytał ogłoszenie. Powiedział, że opisany tam rower kupił niedawno w lombardzie. Zapłacił za niego 750 złotych (wartość roweru jego właścicielka ocenia na blisko 2500 złotych), ale bez żadnych warunków oddał go pani Katarzynie.

Co ciekawe, lombard nie chciał oddać mu pieniędzy (uczciwy znalazca pojechał tam razem z panią Katarzyną). Polecono, by raz jeszcze udali się na policję. Pojechali na komisariat na ulicę Platynową.

Wiecie jak jest, prawda?
- Najpierw 40-minutowe czekanie, potem tyle samo trwało przesłuchanie. Pytałam, co z tym lombardem. Mówiłam, że chcę, aby złodziej został schwytany. Policjanci tylko wzruszali ramionami. Słyszałam od nich: „Przecież Pani wie jak jest” - mówi pani Katarzyna.

My nie wiemy, więc zapytaliśmy policjantów. W odpowiedzi rzecznik Komendy Miejskiej Policji potwierdza, że taka kradzież rzeczywiście miała miejsce. Później, były już „czynności” policjantów. Zakończyło się dość standardowo. - Pomimo wykonania wielu czynności sprawca nie został zatrzymany, a sprawę umorzono z powodu jego niewykrycia – mówi sierż. sztab. Lucyna Rekowska z KMP w Gdańsku.

Rzecznik nie potwierdza jednak opinii pani Katarzyny, że policjanci zbagatelizowali sprawę.

- Zostało wydane postanowienie o podjęciu na nowo dochodzenia umorzonego i sprawa jest w toku. Policjanci przesłuchali pracownika lombardu i ustalili dane osoby, która oddała w zastaw rower do lombardu. Obecnie funkcjonariusze wykonują czynności mające na celu ustalenie miejsca zamieszkania tej osoby i przeprowadzenia z jej udziałem dalszych czynności procesowych – zapewnia Rekowska.

Policja takie sprawy ma...
Nie wiemy jednak, jakie „czynności” prowadzili wcześniej policjanci i dlaczego postanowienie o podjęcie dochodzenia nie zostało wydane natychmiast po przesłuchaniu pani Katarzyny.

Na wspomnianym wyżej forum wciąż trwa dyskusja na temat tego całego wydarzenia. Nie brakuje głosów, które krytykują pracę policjantów

- Niestety z własnego doświadczenia potwierdzam, że Policja ma głęboko w d... sprawy kradzieży oraz odzyskiwania rowerów – pisze jeden z internautów.

- Za panowania znienawidzonej Milicji rower po pięciu godzinach był u mnie z powrotem. Po prostu Policji się nie chce, oni dobrze wiedzą kto na danym terenie mógł dokonać kradzieży tylko trzeba ruszyć cztery litery – wtóruje inny komentujący.

Co możemy zrobić, gdy mamy jakieś „ale” do pracy policji? Czy pozostaje nam tylko Internet i zgłaszanie sprawy do mediów?

Okazuje się, że mamy jeszcze jedną opcję. W 2010 roku przy instytucji Rzecznika Praw Obywatelskich powstał Niezależny Organ ds. Niewłaściwego Zachowania Policji.

Można pisać do Rzecznika, ale...
- Najczęściej sprawy dotyczące niewłaściwego postępowania funkcjonariuszy Policji inicjowane są na wniosek samych zainteresowanych obywateli. Ważnym źródłem informacji w tym zakresie są także publikacje w mediach, które niejednokrotnie stanowią podstawę do podjęcia przez Rzecznika działań z własnej inicjatywy – mówi nam Katarzyna Kaleta-Sennik z Wydziału Komunikacji Społecznej Biura RPO.

Problem w tym, że Rzecznik skupia się głównie na sprawach, dotyczących najbardziej drastycznych zdarzeń z udziałem policjantów.

- Zgony (w tym samobójstwa), do których doszło w trakcie czynności policjantów lub w trakcie pobytu osób zatrzymanych w policyjnych izbach zatrzymań, uszkodzenia ciała, rozstroje zdrowia, ciężkie uszczerbki na zdrowiu związane z działaniami lub zaniechaniami funkcjonariuszy Policji, jak również przypadki naruszenia wolności seksualnej przez policjantów – tłumaczy Piotr Sobota, naczelnik Wydziału do Spraw Postępowań Organów Ścigania RPO.

Naczelnik przekonuje, że jego biuro zajmuje się także sprawami nieco mniejszego kalibru.

- Niekiedy jednak badane są także inne wydarzenia, takie jak: pomyłka funkcjonariuszy, którzy weszli przy użyciu siły do mieszkania, w którym nie mogło być poszukiwanej przez nich osoby; brak reakcji Policji na zgłoszenia pochodzące od lokatorów kamienicy, której właściciele poprzez odcięcie mediów, zalewanie schodów fekaliami i inne tego rodzaju działania usiłowali zmusić dotychczasowych mieszkańców do opuszczenia mieszkań; zatrzymanie w środku nocy matki samotnie wychowującej dwoje dzieci celem doprowadzenia jej do odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności orzeczonej za niespłaconą grzywnę – wymienia.

Odpowiednio udokumentowana skarga na „lenistwo” policjantów może również zostać rozpatrzona przez RPO. W 2012 r. do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło 28 884 spraw nowych, w tym 750 spraw dotyczyło skarg na funkcjonariuszy Policji. Z tego podjęto ponad 300 spraw, w 41 przypadkach uzasadniono zasadność roszczeń wnioskodawców.

Projekt współfinansowany przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej

Skargi na postępowanie funkcjonariuszy Policji można składać pisemnie na adres Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, 00-090 Warszawa, al. Solidarności 77. Mieszkańcy Trójmiasta mogą swe wnioski w tym zakresie kierować także do Biura Pełnomocnika Rzecznika Praw Obywatelskich w Gdańsku, ul. Chmielna 54/57,
80-748 Gdańsk. Wniosek można złożyć także korzystając ze strony internetowej www.rpo.gov.pl. Niezależnie od tego funkcjonuje bezpłatna infolinia Rzecznika Praw Obywatelskich – nr 800 676 676.

Galeria artykułu

Co zrobić, gdy policji "się nie chce"?

Co zrobić, gdy...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (0)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

REKLAMA

REKLAMA

Ostatnie ogłoszenia

• Wiecej ogłoszeń