Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Środa, 24/04/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

O tym co w synagodze dziś usłyszałem.

 0 dodane: 21:36, 29/12/10

tagi:

Miałem przyjemność być dzisiaj na spotkaniu komitetu "Gdańska Inicjatywa Obywatelska".

Po krótce chodziło o dwie kwestie (cytuje mejla któego otrzymałem od organizatorów):

- Doprowadzenie do zmniejszenia liczby podpisów wymaganych do wprowadzenia pod obrady Rady Miasta projektu uchwały obywatelskiej, z 2000 do 750.

- Obniżenie progu wyborczego w wyborach do Rad Dzielnic i Osiedli, z 8 proc. do 5 proc.

Szczytne cele.

 

Gdański radny - p. Krupa - dzielnie odpowiadał na pytania od komitetów i stowarzyszeń dotyczące tego dlaczego partia rządząca nie chce w Gdańsku zmniejszenia owej liczby podpisów. Odpowiadał jasno. Szkoda tylko zę odniosłem wrażenie ze tak niewiele osób rozumiało co ma do powiedzenia. Rady wyraźnie dał do zrozumienia że jeśli macie pomysł na uchwałę to przyjdźcie do naszego klubu i przedyskutujemy go wspólnie - w innym wypadku nie macie szans. Miałem jednak wrażenie żę nie wszyscy chcą dostrzec to co mówił szef klubu radnych PO.

Zamiast tracić czas na zbieranie podpisów należy się po prostu udać na konsultacje z klubem radnych.

 

Z dyskusji zapamietał parę kwestii które chciałem wypunktować:

 

- kilkakrotnie pojawiły się pytania mniej więcej w tym stylu - "co radni mogą zrobić dla pobudzenia obywatelskości"...cóż, ja pytam "po co mają coś robić?". Obecna struktura zaangażowania (czy też jego braku) umożliwia obecnemu układowi politycznemu sprawowanie władzy. Która władza będzie chciała zachęcać obywateli do konstruktywnej krytyki czy też zbyt dużej aktywności? Obywatele sami powini chcieć angażować się w sprawy zarówno lokalne jak i centralne. Powinno się to wpajać do gówek już od szkoły podstawowej jak na moje oko.

 

- po sali krążyła chęć uzyskania odpowiedzi na pytanie "kiedy radni będą liczyli się z głosem mieszkańców?"...cóż, jak na moje oko mieskzańcy muszą być silni w swoich stowarzyszeniach, muszą aktywnie funkcjonować na terenie miasta/dzielnicy. Dlaczego? Bo wtedy mogą aspirować do bycia pewnego rodzaju lobbystą (nie lubię tego określenia) z którym władza będzie się liczyła a nie tylko serwowała kiełbasę. Jednak póki na pochody organizowane przez inicjatywę Nic o Nas Bez Nas będize przychodziło z 60 osób to nie ma co na to liczyć.

- "władza dla jednostek pomocniczych; rad osiedla/dzielnic" - czy to faktycznie zwiększy aktywność? ludzi bolą dziurawe chodniki przed klatką czy niepomalowana ściana, ale nieco bardziej bolą (ponieważ są o wiele bardziej uciążliwe) ceny komunikacji miejskiej, kształcenia dzieci, czy dostępności do usług medycznych na terenie Gdańska i okolic.

 

Po spotkaniu skłaniam się ku temu że inicjatywa obywatelska powinna nie być głosowana przez radę miasta (a jedynie ewentualnie opiniowana przez dział prawny) ale powinna podlegać referendum lokalnemu którego wynik byłby wiążący bez względu na frekwencję.

 

 

(trochę w tym chaosu ale to moja pierwsza notka - nigdy bloga nie prowadziłem więc będę sięs tarał doskonalić przekaz z biegiem czasu)

 

 

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (1)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

 

00:00, 07/01/11

Powodzenia w blogowaniu! Jędrzej

zgloś naruszenie

REKLAMA

REKLAMA

Ostatnie ogłoszenia

• Wiecej ogłoszeń