W kilku miejscach w Parku Oruńskim ustawiono płoty i tabliczki, informujące o zakazie wstępu. Prace trwają między innymi w pobliżu pomnika Tatara i na placyku za pierwszym oczkiem wodnym. Jak informują mieszkańcy, w Parku Oruńskim słychać też terkot pił mechanicznych, a robotnicy prowadzą wycinkę drzew.
W rozmowie z nami urzędnicy komentują całą sprawę krótko. - Trwają pracę związane z ostatnim etapem rewaloryzacji. Inwestycja ma zakończyć się do końca listopada - mówi Agnieszka Zakrzacka, rzecznik Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Wycinka rzeczywiście ma miejsce. Ale urzędnicy zapewniają, że wszystko odbywa się tutaj zgodnie z prawem. - To są chore drzewa, które muszą zostać usunięte. W końcowym etapie rewaloryzacji planowane są nasadzenia nowych drzew - informuje Zakrzacka.
Liczba wyciętych drzew budzi jednak wrażenie. Kilka tygodni temu pisaliśmy, że w listopadzie tego roku wycięto w Parku Oruńskim 177 drzew.
Ostatni prac rewaloryzacji ma przynieść między innymi budowę niewielkiego amfiteatru, który stanie za drugim stawem w Parku. Oprócz tego zaplanowano remont wozowni. - Budynek istniejącej wozowni zostanie zrewaloryzowany z zachowaniem i wyeksponowaniem detali historycznych – informują urzędnicy.
Rewaloryzacja Parku to także budowa ścieżek spacerowych, budowa oświetlenia, budowa sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, a także aranżacja małej architektury. W Parku znajdzie się też miejsce na 11 kamer – dziewięć z nich to kamery stacjonarne, dwie – kamery obrotowe).
We wcześniejszych latach w ramach rewaloryzacji Parku powstały drewniane pomosty, kamienne murki oraz ścieżki spacerowe i fontanna z okrągłą misą (stylizowaną na tę, która jest znana z XIX. wiecznej ikonografii). W 2015 roku, na terenie parku „wyrosły” kolorowe i nowoczesne place zabaw i zamontowane zostały urządzenia siłowni napowietrznej.