Szykują się „handlowe” zmiany na Oruni. Do ofensywy o tutejszych klientów ruszył „Lidl” i „Zatoka”. Ten pierwszy rozpoczął właśnie biurokratyczną batalię o pozwolenie budowy marketu przy Sandomierskiej. Druga sieć chce wyburzyć swój sklep przy Trakcie Św. Wojciecha i w tym samym miejscu...postawić swój nowy punkt.
- Sprawa ruszyła z miejsca. Kilka dni temu, 2 marca firma „Lidl” wystąpiła do miasta o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Mówimy oczywiście o terenie przy ulicy Sandomierskiej – informuje Anna Dobrowolska, z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Decyzja o warunkach zabudowy (to tutaj zostaną ustalone wytyczne przyszłego marketu, np. maksymalna wysokość czy powierzchnia budynku) to dopiero początek biurokratycznych formalności. Firma musi złożyć jeszcze projekt swojej inwestycji. I czekać na pozwolenie na budowę. Cała procedura potrwa minimum kilka miesięcy. Póki co nie mamy informacji, czy budowa marketu ruszy jeszcze w 2011 roku.
Więcej danych płynie z obozu konkurencji. Położona przy Trakcie Św. Wojciecha „Zatoka” budziła i nadal budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców Oruni.
Nie jest tajemnicą, że ten, póki co największy market na Oruni, swym wyglądem przypomina relikt minionej epoki. Nic dziwnego więc, że dyrekcja firmy podjęła decyzję o całkowitej zmianie image marketu przy Trakcie Św. Wojciecha. Początkowo mówiło się o generalnym remoncie. Ale teraz koncepcja uległa zmianie.
- W maju nasz sklep na Oruni zostanie wyburzony. Na jego miejsce planujemy budowę nowej, zmodernizowanej „Zatoki”. Mogę obiecać klientom, że wiele się tutaj zmieni na lepsze – mówi Waldemar Mirocha, dyrektor handlowy sieci „Zatoka”.
Budowa nowego obiektu ma potrwać kilka miesięcy. Firma chce zdążyć z oddaniem nowego sklepu do użytku jeszcze przed grudniem tego roku.