Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Piątek, 19/04/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Nie dajmy się zaskoczyć...zimie

 1 dodane: 12:19, 22/12/12

tagi:śniegopady

Zaśnieżony chodnik, podwórko, czy ulica? Kto tak naprawdę powinien wtedy chwycić za łopatę? Okazuje się, że nie zawsze "miasto", ale czasem powinniśmy zrobić to my sami.

Nie dajmy się zaskoczyć...zimie
Nie dajmy się zaskoczyć...zimie
Fot. p.olejarczyk

Fotografia 1 z 1

„Zima zaskoczyła drogowców” – to jeden z najbardziej oklepanych w mediach nad Wisłą zwrotów, który pada podczas tej zwykle mroźnej pory roku. I chociaż czasem rzeczywiście trudno o inny komentarz, zdarza się również, że opady śniegu zaskakują nas wszystkich. 

Bo tak naprawdę wciąż niewielu wie: kto, kiedy i gdzie powinien odśnieżać. Ba, czasem nie wiemy nawet, że w niektórych sytuacjach to my musimy chwycić za łopatę.

Według ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach właściciel działki ma obowiązek odśnieżyć chodnik w przypadku, gdy bezpośrednio przylega on do posiadanej nieruchomości. Brzmi skomplikowanie? Sprawa jest prosta.

Jeżeli budynek jest w całości komunalny to obowiązek ten spada na miasto. A w innej sytuacji... - Jeżeli w budynku są wykupione na własność mieszkania i jest już wspólnota, ta ostatnia zobowiązana jest do odśnieżania chodnika. Wynika to z ogólnopolskich przepisów i lokalnych zarządzeń. W Gdańsku jest to zarządzenie prezydenta – tłumaczy Paulina Borysewicz, doktor architektury Politechniki Gdańskiej i niezależny konsultant, który często doradza gdańskim urzędnikom w kwestii zagospodarowania przestrzeni miejskich.

To co na co zwracają administratorzy wspólnot, to sytuacja, gdy budynek od chodnika oddziela pas zieleni (na przykład przydomowe ogródki). - Odśnieżanie jest wtedy obowiązkiem gminy – mówi nam przedstawiciel jednego z administratorów.

- Takie postawienie sprawy jest absolutnie niezgodne z prawem. Wiem, że zarządcy czasem starają się interpretować prawo właśnie w taki sposób, ale w sporze z miastem przegrywają. Gdy budynek wspólnoty od chodnika odcina pas zieleni, taki chodnik musi odśnieżać wspólnota – komentuje Borysewicz.

Za nieodśnieżanie terenu jego właściciel może otrzymać nawet 500 złotych kary.

A co z odśnieżaniem naszego podwórka?

Jeżeli wspólnota wydzierżawiła, lub wykupiła podwórko, to wspólnota (nie miasto) powinna zatrudnić prywatną firmę, która będzie odśnieżać za naszym oknem. Powinna, ale nie musi. Inaczej niż w przypadku przylegającego do budynku chodnika, za nieodśnieżanie nie ma tutaj żadnej kary.

– Wszystko zależy od samych mieszkańców. Jeżeli chcą mieć na swoim wykupionym, lub wydzierżawionym podwórku odśnieżone, to muszą to zrobić sami. Miasto już ich tutaj nie wyręczy. Straż miejska nie ma jednak prawa nakładać mandatów za zaśnieżony trawnik, czy parking – komentuje Borysewicz.

Co ciekawe, w sytuacji gdy podwórko jest miejskie, urzędnicy i tak nie muszą martwić się o jego odśnieżanie. Nie muszą i jak pokazuje życie, rzeczywiście tego nie robią. – Czasem ludzie piszą z prośbą o odśnieżanie kwartału ich podwórka, ale od ponad 10 lat miasto się tym już nie zajmuje – mówi nam jeden z przedstawicieli magistratu.

Co z właścicielami domków jednorodzinnych?

Jeżeli z naszą posesją sąsiaduje chodnik, ciąg pieszy, lub schody, mamy obowiązek chwycić za łopatę i odśnieżyć nasz fragment. Jeżeli tego nie zrobimy, możemy zostać ukarani nawet 500-złotowym mandatem.

Co ciekawe, istnieją sytuacje, w których właściciel domu jednorodzinnego – nawet, gdy chodnik publiczny przylega do prywatnej posesji – zwolniony jest z obowiązku odśnieżania takiego chodnika. Jak informują eksperci z portalu: mediagroupinfo.pl, dzieje się tak w przypadku, gdy:
- na chodniku dopuszczony jest płatny postój pojazdów (wtedy za odśnieżanie odpowiada gmina, pobierająca opłaty za parkowanie);
- przed domem znajduje się przystanek komunikacji miejskiej, autobusowy lub tramwajowy (uprzątnięcie śniegu zalegającego na chodniku należy wtedy do przedsiębiorstwa komunikacyjnego).

Gdański Zarząd Dróg i Zieleni odpowiedzialny jest z kolei za odśnieżanie pasa drogowego. W sumie, jak podają urzędnicy, ma „pod sobą” 1306 dróg publicznych, o łącznej długości około 850 kilometrów.

- Koszt zimowego utrzymania (to nie tylko odśnieżanie) miasta zależy od przebiegu zimy. Są trzy rodzaje zimy: lekka, średnia i cieżka. W tym roku (od stycznia do grudnia 2012 roku) zimowe utrzymanie miasta kosztowało Gdańsk ok 11,5 mln złotych) – opowiada Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego ZDiZ.

- Zarząd Dróg i Zieleni nie ma pracowników odśnieżających. Zatrudniamy firmy podwykonawcze, które na zlecenie realizują konkretną usługę. Pracują dla nas firmy, które wyłaniane są w drodze przetargu – dodaje rzecznik.

„Armia” do walki z zimą, którą zawiadują urzędnicy, jest całkiem pokaźnych rozmiarów. Składają się na nią między innymi: 33 pługosolarki, 17 pługoposypywarek, 15 ciężkich pługów lemieszowych, 11 ładowarek hydraulicznych, 21 ciągników typu rolniczego, 5 mini-ładowarek do udrażniania stref postoju pojazdów, 2 samochody interwencyjne do likwidowania punktowej śliskości.

Co jednak mamy zrobić, gdy natrafimy na nieodśnieżony chodnik, kładkę, czy ulicę? Do kogo powinniśmy się zwrócić? Najpierw warto ustalić, kto tak naprawdę jest właścicielem danego miejsca. Na stronie gdansk.pl znaleźć można mapę własności wszystkich nieruchomości w mieście. Może to być skuteczna pomoc w namierzeniu „winowajcy”. Jest jeszcze inna opcja.
- Teoretycznie w takich przypadkach ludzie powinni dzwonić do właściciela danej nieruchomości. Ale w praktyce mogą zgłosić taką nieprawidłowość do Dyżurnemu Inżyniera Miasta. Jego telefon to: 58 5244 500 – informuje Kaczmarek.

Projekt współfinansowany przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej

Kolejną zimową, zazwyczaj kosztowną, a niekiedy groźną dla otoczenia kwestią jest odśnieżanie dachów i zwisające z nich sople. Obowiązek spoczywa tutaj na właścicielach lub zarządcach nieruchomości. 

Galeria artykułu

Nie dajmy się zaskoczyć...zimie

Nie dajmy się...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (2)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

95.41.22.*

17:16, 23/12/12

Słyszeliście o rurce co to sobie pękła? Tak więc lemingi elektorat PO POznał łaskę swoich wybranych którzy "zachęcają" w ten sposób do oszczędzania, to nie awaria tylko walka Adamowicza o lepsze jutro dla ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

46.76.30.*

17:07, 22/12/12

Borysewicz, życię tobie zdrowia na święta (zdrowia psychicznego) bo na co innego liczyć nie powinieneś. Już nic miasto nie musi, tylko my musimy płacić. Bando złodziei, do roboty bo was na taczkach wkrótce ...wiecej

zgloś naruszenie

REKLAMA

REKLAMA

Ostatnie ogłoszenia

• Wiecej ogłoszeń