Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Sobota, 20/04/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Co zmieniła "reforma Lisickiego"?

 1 dodane: 11:50, 24/05/13

tagi:

Zadłużenie rośnie i sięga już blisko 170 milionów złotych, kolejka „po mieszkania komunalne” powoli, ale jednak się zmniejsza, ludzie wykupują lokale, lub zamieniają je na mniejsze – niedługo miną dwa lata od wprowadzenia w Gdańsku kontrowersyjnej dla wielu „reformy Lisickiego”. Nie wszystko dzieje się tak, jak dwa lata temu obiecywali urzędnicy.

Co zmieniła
Co zmieniła "reforma Lisickiego"?
Fot. p.olejarczyk

Fotografia 1 z 1

„Ta reforma jest niezbędna” - trzy lata temu wiceprezydent Maciej Lisicki, swoisty „zły policjant” i „człowiek od czarnej roboty” w gabinecie prezydenta Adamowicza, przekonywał nas do tego, co miało się wydarzyć w 2011 roku w całym Gdańsku.

Chodziło o wejście w życie uchwały, według której zrównywał się czynsz komunalny dla wszystkich dzielnic miasta. Podział na tańsze i droższe strefy odchodził do lamusa, każdy mieszkaniec musiał zapłacić określoną stawkę: 10,2 zł/m2. I chociaż wprowadzono również ulgi techniczne i dochodowe, dla niemałej liczy gdańszczan nowe prawo oznaczało znaczne podwyżki.

Zmiany weszły w życie w 2011 roku. Wiceprezydent Lisicki, powołując się na analogiczną reformę w Białymstoku, zapewniał, że wkrótce zadłużenie lokali komunalnych się zmniejszy. Że znacznie stopnieje kolejka po miejskie mieszkania (na czym skorzystają najbiedniejsi) i że ludzie zaczną wykupywać lokale od gminy, a ci których nie będzie stać na opłacenie nowego, wyższego czynszu, będą zamieniać się na mniejszy metraż.

Ile z tych zapowiedzi się sprawdziło? Czy zadłużenie lokali komunalnych rzeczywiście się zmniejszyło? Jak wygląda sprawa wykupu lokali? Jak dużo z nich w ostatnich dwóch latach się „sprywatyzowało”? Czy ludzie faktycznie zamieniają się na mniejsze mieszkania? I czy nowa reforma dała miastu konkretne oszczędności? Jeżeli tak, to jakie? I czy z takich nadwyżek prowadzonych jest więcej remontów budynków komunalnych?

Co z tym długiem?

Wiceprezydent Lisicki, wypowiedź dla naszego portalu, maj 2010: „Wzorujemy się na podobnej reformie, która została przeprowadzona w Białymstoku. Przychody do kasy gminy wzrosły tam o prawie 40 procent. Co ważne, nie zwiększył się także poziom zadłużenia mieszkańców. Okazało się, że 40 procent osób skorzystało z ulgi dochodowej.”

Uzyskane kilka dni temu z Wydziału Gospodarki Komunalnej dane: Łączne zadłużenie za lokale mieszkalne w całym Gdańsku wynosiło:
- na koniec 2011r - 141.653,1 tys. zł, w tym odsetki 37.396,3 tys. zł
na koniec 2012r - 164.077,3 tys. zł, w tym odsetki 41.973,7 tys. zł
koniec marca 2013: - 169. 958. 714 zł, w tym odsetki ponad 43 miliony złotych

- Należy niestety zaznaczyć, że rodziny o niskich dochodach nie korzystają z przysługujących ulg dochodowych – mówi nam Michał Piotrowski z gdańskiego Biura Prasowego.

Zadłużenie więc nie spada, jak prorokował prezydent Lisicki, a wydatnie się zwiększa. Jest około 30 milionów wyższe niż dwa lata temu. Urzędnicy przypominają jednak:

- Niemniej przy wzroście kwoty zadłużenia spadła liczba lokali zadłużonych. Na koniec 2011r liczba zadłużonych lokali (w tym również poniżej 3 m-cy) wynosiła 12.797 lokali. Natomiast na koniec 2012r liczba ta spadła do 11.808 lokali – informuje Piotrowski.

Warto przypomnieć, że obecnie miasto posiada blisko 21 tysięcy mieszkań komunalnych. Wynika z tego, że ponad połowa z nich jest zadłużona.

Jak wygląda kwestia zadłużenia lokali komunalnych na Oruni? - Na terenie Oruni (w tym Św. Wojciech, Lipce) jest łącznie 1992 lokali mieszkalnych. Łączne (razem z odsetkami) zadłużenie z tytułu korzystania z tych lokali wynosi wg. stanu na 30.04.2013r wynosi 12.878 tys. zł – odpowiadają urzędnicy.

Prawie 13 milionów na blisko 2000 lokali. Średnio 6500 tysiąca na mieszkanie.

Co z „kolejką po mieszkania”?

Przypomnijmy, aby uzyskać lokal komunalny trzeba spełniać określone kryteria, zostać wpisanym na odpowiednią listę. I swoje odczekać.

Wiceprezydent Maciej Lisicki, wypowiedź marzec 2011: "Chcę to wyraźnie podkreślić: wprowadzenie tej reformy da nam możliwość zlikwidowania całej tej kolejki."

- Lista oczekujących na pomoc mieszkaniową z zasobu mieszkaniowego sukcesywnie spada – komentuje Piotrowski. I podaje obrazującą taki trend statystykę:

W 2011 roku - łącznie zarejestrowane potrzeby wynosiły 2.439 rodzin, w tym 1.770 rodzin oczekujących na lokal socjalny. W 2013 roku - łącznie zarejestrowane potrzeby wynosiły 2.311 rodzin, w tym 1.1.690 rodzin oczekujących na lokal socjalny.

O likwidacji „całej kolejki” nie może być więc mowy. Jeżeli przyjąć dotychczasowy trend – kolejka zmniejsza się o nieco ponad 100 ludzi na dwa lata, to obietnica wiceprezydenta spełni się za ponad 20 lat.

Co z wykupem i zamianą mieszkań?

Dwa lata temu urzędnicy przekonywali nas, że ktoś kogo nie będzie stać na płacenie czynszu po podwyżce, będzie miał jeszcze jedną możliwość. Wiceprezydent Lisicki, marzec 2011: „Osoba zamienia swój lokal na mniejszy, miastu zostawia na przykład 100-metrowe mieszkanie. Ja je sprzedaję i za uzyskane w ten sposób pieniądze kupuję dwa kolejne, mniejsze mieszkania. Trafiają one do rzeczywiście potrzebujących."

Czy przez ostatnie dwa lata rzeczywiście miał miejsce taki scenariusz? Czy wiele osób decydowało się na zamianę mieszkania komunalnego na mniejsze?

- Tak, realizowane są takie działania. W okresie od 1 września 2011r do 31 marca 2013r ogółem złożyło wnioski o wymianę zajmowanego lokalu o ponadnormatywnej powierzchni - 330 najemców. W tym okresie dokonano wymiany 98 lokali. Do załatwienia pozostało 189 wniosków. 43 wnioskodawców zrezygnowało z wnioskowanej wcześniej wymiany zajmowanego lokalu – uzyskujemy precyzyjną odpowiedź od urzędników.

3 lokale o pow. przekraczającej 100 m2 sprzedano w przetargu – kwota uzyskana w wyniku przetargu ze sprzedaży tych lokali wyniosła 1.043 tys. zł. - Za taką sumę można kupić ok. 4 średniej wielkości mieszkania o pow. 47 m2 – przypomina Dmitris Skuras, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Gdańsku.

Jak rzecz ma się z wykupem mieszkań komunalnych?
- Łącznie w 2011 i 2012 roku mieszkania wykupiło 2.920 najemców – mówią urzędnicy. W 2012r i 2013r z obszaru Oruni sprzedano na rzecz najemców 80 lokali.

Ruch „w interesie” jest więc spory. Ale jak przyznają przedstawiciele magistratu, w zasobie mieszkaniowym gminy pozostaje jeszcze blisko 21 tysięcy mieszkań. To o kilka tysięcy...za dużo.
- Miasto dąży do pozostawienia w zasobie ok. 15 tys. mieszkań – informuje Piotrowski.

- Miasto określi potrzebną wielkość zasobu mieszkań komunalnych w nowej edycji Wieloletniego Programu Gospodarowania Zasobem Mieszkaniowym Gminy Miasta Gdańska na lata 2014 – 2018 – bardziej ostrożnie wypowiada się Skuras.

Co z tymi remontami?

Jak podają urzędnicy, pod podwyżce czynszu, więcej pieniędzy trafia do miasta. - Roczny przypis czynszu za 2011r (w tym 4 miesiące o przypisie naliczonym na nowych zasadach) wynosił 66.670.092 zł. Roczny przypis czynszu za 2012r wynosił 86.372.576 zł – podaje szczegółowe dane Piotrowski.

Czy pieniądze z takiej nadwyżki wydawane są na remonty zasobów komunalnych w Gdańsku? Co dzieje się dalej z tymi pieniędzmi?

- Dochody czynszowe GZNK nie są dochodami budżetu Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Z dochodów tych nie można więc finansować innych wydatków niż wydatki GZNK na realizację ich zadań własnych – przypomina Skuras.

- Dochody z czynszu przeznaczane są na gospodarkę mieszkaniową i utrzymanie zasobów. Środki finansowe z czynszów przeznaczane są zarówno na remonty zasobu sławiącego wyłączną własność Gminy, jak również budynków stanowiących współwłasność Gminy i osób fizycznych – uzupełnia Piotrowski.

- Łączne wydatki planowane przez GZNK na remont zasobów komunalnych w budynkach komunalnych to kwota 11 259 tys. zł., co wraz z wydatkami remontowymi w budynkach wspólnot mieszkaniowych daje kwotę 25 299,9 tys. zł – mówi Skuras.

Orunia ma jednak pecha. - Miasto aktualnie nie zrealizowało remontów kapitalnych budynków na terenie Oruni – przyznają urzędnicy.

Dużo lepiej stoi Letnica. Dzielnica ta przeżywa od niedawna, związany z budową stadionu, renesans. - W 2011r i 2012r natomiast wyremontowało 29 budynków mieszkalnych na terenie dz. Letnica za ponad 20 mln zł, w tym w 2012r wydatki na ten cel wyniosły ponad 10 mln zł – informują urzędnicy.

Co z mieszkaniami socjalnymi?

- Ilość mieszkań socjalnych znacznie przyrasta i jest to tendencja prawidłowa. Zadaniem Miasta jest właśnie udzielanie pomocy mieszkaniowej do lokali socjalnych – twierdzi Skuras.

Według danych z magistratu: na koniec 2012r  w zasobie mieszkaniowym Gminy Miasta Gdańska wyodrębnionych zostało 868 lokali socjalnych. Mieszkania socjalne głownie wyodrębnione zostały z istniejącego zasobu mieszkaniowego oraz 4 lokale sa socjalne są wynajmowane od Spółdzielni Mieszkaniowej. Część lokali socjalnych pozyskano w wyniku przebudowy obiektów typu hotelowego na budynki z lokalami socjalnymi.

 

Projekt współfinansowany przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej

Galeria artykułu

Co zmieniła "reforma Lisickiego"?

Co zmieniła...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (5)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

89.67.208.*

16:45, 26/05/13

Do gość z 15:03, 24/05/13 - nie chcesz, nie kupuj. Przymusu przecież nie ma. Kup sobie to, co Ci się będzie podobać i tam, gdzie Ci będzie wygodnie. Po cenie rynkowej, rzecz jasna.

zgloś naruszenie
awatar

gosc

88.156.76.*

23:23, 24/05/13

chyba w przyszłym roku wybory samorządowe, zróbmy żeby ta ... Lisicki musiał sobie innej pracy poszukać

zgloś naruszenie
awatar

gosc

89.67.73.*

21:03, 24/05/13

No tak, ale kuriuzum jest jednak fakt, że jak coś robisz w domu, dbasz o mieszkanie, wstawiasz okna, drzwi itp. (za swoją kasę), to jednocześnie rzeczoznawca podniesie wartość mieszkania i przy wykupie w jakimś ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

62.61.54.*

15:08, 24/05/13

Wykupujesz to za 5-10 procent wartości, to co chciałbyś jeszcze kamienice po generalnym remoncie? Chyba że mówisz by miasto remontowało i sprzedawało za 100 procent wartosci to zgoda

zgloś naruszenie
awatar

gosc

89.66.36.*

15:03, 24/05/13

Orunia ma jednak pecha. - Och jak mi przykro. Ci szmaciarze zawsze nas tak będa traktować. Teraz Letnica i Nowy Port, zaraz Wrzeszcz i Dolne Miasto a Orunia może za 20 lat albo wszystko się samo rozsypie. O ile ...wiecej

zgloś naruszenie

REKLAMA