Dość sensacyjnie, zważywszy na wcześniejsze wypowiedzi urzędników w tej sprawie, brzmi wiadomość, że niedawno oddany do użytku budynek komunalny przy ulicy Ubocze 24 może doczekać się własnego monitoringu. Taka inwestycja miałaby poważnie ograniczyć tutejsze dewastacje – sam koszt przeprowadzonych z tytułu ich napraw, GZNK oszacował już na prawie 20 tysięcy złotych.
A więc jednak kamery?
Mimo takich strat, jeszcze pod koniec lipca Dimitris Skuras, dyrektor miejskiego Wydziału Gospodarki Komunalnej mówił: „Optymalna wersja, która spełniłaby swoje zadanie, a więc objęłaby pełnym monitoringiem klatki schodowe (bez oddzielonych drzwiami korytarzy prowadzących do poszczególnych mieszkań) i pas od frontu budynku wraz z przejazdem na poziomie parteru, wymagałaby zamontowania 8 kamer na zewnątrz budynku i 15 kamer wewnątrz. Koszt takiego wariantu oszacowano na 55 tys. zł. Do tego należy doliczyć również koszty eksploatacji. Ze względu na brak środków finansowych Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych nie będzie instalował monitoringu i ogrodzenia budynku”
Teraz za sprawą inicjatywy pracowników Biura Obsługi Mieszkańców nr 4 (filii GZNK), pomysł instalacji monitoringu na Ubocze 24 powrócił raz jeszcze. Jednak jak przyznają urzędnicy, wspomniany wyżej koszt 55-ciu tysięcy złotych to zbyt wielka suma. Rozważane są więc opcje tańsze. W najbliższym czasie budynek mają odwiedzić pracownicy BOM-4 i eksperci od monitoringu. I dopiero po tej swoistej wizji lokalnej, dowiemy się więcej szczegółów na temat planowanego rozwiązania (przy założeniu, że dla miasta przedstawiona oferta znów nie będzie zbyt droga), w tym poznamy ilość kamer, ich rozmieszczenie i koszt całej inwestycji.
Przetargi na dniach
W tym roku GZNK planuje również rozpisanie przetargów na dwie ważne dla dzielnicy inwestycje. Jedną z nich jest budowa przyłączy wodno – kanalizacyjnych (o sprawie tej pisaliśmy tutaj). Inwestycja numer dwa to renowacja zabytkowej kuźni, położonej przy ulicy Gościnnej 10. W tym drugim przypadku, przetarg (ma on wystartować już w przyszłym tygodniu) będzie dotyczył wykonania projektu budowlanego i wykonawczego.
- Jeżeli chodzi o renowację kuźni, to w tym roku mamy pieniądze właśnie na wykonanie tych projektów, a nie na realizację całej inwestycji. Myślę, że w kolejnych latach będzie ona jednak dość szybko postępować. Kuźnia to bardzo ważne miejsce, jak wiemy jest to budynek wpisany do rejestru zabytków. Jego renowacja znacznie poprawiłaby wygląd całej okolicy – mówi Tadeusz Piotrowski, rzecznik GZNK.
„Demolka”, remonty i znak zapytania
Póki co zmienia się otoczenie samej kuźni. W ciągu najbliższych miesięcy pracownicy BOM-4 planują uprzątnięcie terenu na odcinku Gościnna 10 – Gościnna 18. Kilka tutejszych komórek, tych, które lata świetności mają zdecydowanie już dawno za sobą, zostanie rozebranych. W ich miejsce mają stanąć nowe komórki. Jedna z nich pojawi się również na ulicy Przy Torze 16.
Do października, dwa oruńskie adresy (przynajmniej chwilowo) przestaną istnieć. BOM-4 planuje wyburzenie budynków przy Junackiej 1 i Trakcie Św. Wojciecha 167A.
Oprócz „demolki”, planowane są także remonty. W tym przypadku nie chodzi jednak o całe kamienice, a o poszczególne mieszkania. Takie „odnowienie lokalu po lokatorze” czekają trzy adresy: na ulicy Małomiejskiej, Trakcie Św. Wojciecha i Żuławskiej.
Pod znakiem zapytania stoi zaplanowana przez GZNK na 2010 rok inwestycja w rejonie ulic Dworcowej, Smętnej i Gościnnej. W rejonie tym miały zostać wykonane nasadzenia zieleni według projektu plastyków z Akademii Sztuk Pięknych. Ponadto planowano zasianie trawy, ustawienie ławek i wydzielenie terenu na mały parking. Co dalej z realizacją tej koncepcji? Odpowiedź na to pytanie przygotowuje dla nas GZNK. Ma ona być gotowa już niedługo. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że termin realizacji tej inwestycji może być zagrożony...