O propozycji obniżenia progów frekwencji pisaliśmy pod koniec lipca. Uchwałę zgłosili radni Platformy Obywatelskiej. Jednak wielu przedstawicieli lokalnych organizacji i reprezentantów działających już w Gdańsku rad osiedli, a także członkowie opozycji, wszyscy oni, krytykowali ten projekt. Ich zdaniem obniżenie progu wyborczego o „dwa oczka” to zmiana niewystarczająca. Gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali 5 procentowy próg wyborczy do rad osiedli (zwanych też jednostkami pomocniczymi miasta). Podczas sierpniowej sesji Rady Miasta Gdańska, projekt opozycji nie znalazł jednak uznania większości. Zwyciężyła opcja „8 procent”.
Dla Oruni oznacza to, że do urn wyborczych w czasie głosowania do rady osiedla musi pójść już nie ponad 1300 mieszkańców dzielnicy, a „tylko” ponad 1000. Gdyby przeszła opcja „5 procent”, zagłosować za radą osiedla musiałoby jeszcze mniej mieszkańców dzielnicy – ponad 600 osób.
Zanim jednak wybory do oruńskiej rady będą mogły się odbyć, muszą zostać spełnione określone warunki. Najpierw trzeba pod wnioskiem o powołanie jednostki pomocniczej zebrać określoną liczbę podpisów mieszkańców dzielnicy. Na ostatnim spotkaniu w sprawie rady osiedla na Oruni, jego uczestnicy zadecydowali o rozpoczęciu zbierania podpisów. W dość krótkim czasie udało się ich zgromadzić około setki. Cały czas zbierane są jednak kolejne. W tym tygodniu jeden z mieszkańców zebrał ich około 40-stu. Listy z podpisami przynoszone są do Domu Sąsiedzkiego „Gościnna Przystań”. Tam „opiekuje się” już nimi Przemysław Kluz, menadżer DS.-u, jeden z inicjatorów powołania rady osiedla na Oruni.
Również w „Gościnnej Przystani” (Gościnna 14) można odebrać wnioski o powołanie rady osiedla, a także ulotki (wykonał je jeden z członków grupy inicjatywnej), informujące o formującej się na Oruni jednostce pomocniczej. Kilku mieszkańców już takie ulotki odebrało. Zamierzają oni rozwiesić je w swojej okolicy.
Następne spotkanie w sprawie powołania rady osiedla na Oruni wystartuje 9 września o godzinie 19:00 w Domu Sąsiedzkim „Gościnna Przystań”. Ma na nim pokazać się również przedstawiciel Stowarzyszenia Odbudowy Świętego Wojciecha. Z naszych informacji wynika, że Święty Wojciech będzie próbował się administracyjnie odłączyć od Oruni i stworzyć wspólnie z Lipcami własną radę osiedla.
Przy okazji przypominamy o swoistym „zadaniu domowym”. Uczestnicy ostatniego spotkania zaplanowali, że na kolejnym zebraniu rozpocznie się już wstępna dyskusja na temat tych problemów dzielnicy, którymi rada osiedla powinna zająć się w pierwszej kolejności. Każdy mieszkaniec, który pojawi się 9 września o 19:00 w DS.-ie powinien mieć już przygotowany i opracowany właśnie jeden z takich tematów.
