Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 28/03/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Mieszkania widziane z dwóch stron

 1 dodane: 10:28, 06/01/11

tagi:Lisickireformamieszkania komunalneNoNBN

Na wczorajszej konferencji prasowej wiceprezydent Maciej Lisicki podsumował miejskie działania w zakresie polityki mieszkaniowej, a także opowiedział o przyszłych, „komunalnych” planach. „Mamy się czym chwalić” – zapewniał. „Nie ma sukcesów, są tylko porażki” – przekonywali obecni na spotkaniu członkowie grupy Nic o Nas Bez Nas.

Mieszkania widziane z dwóch stron
Mieszkania widziane z dwóch stron
Fot. p.olejarczyk

Fotografia 1 z 1

W swojej prezentacji wiceprezydent mówił głównie o sukcesach zeszłej kadencji. Wskazał, że w ostatnich czterech latach udało się miastu pozyskać ponad 2500 lokali mieszkalnych.
- Tymczasem w poprzednich dwóch kadencjach Rady Miasta Gdańska ta liczba wyniosła blisko 3300 lokali. Widać więc, że w latach 2007-2010 zanotowano widoczny przyrost w pozyskiwaniu mieszkań. To była bardzo udana kadencja – rozpoczął Lisicki.

W 2011 roku miasto planuje pozyskać 576 lokali, w tym 30 mieszkań socjalnych i 125 z inwestycji Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Pomysłem miasta na następne lata jest również realizowany wspólnie z organizacją pozarządową projekt przeciwdziałania wykluczeniu społecznego. Zostanie on skierowany do wybranych mieszkańców lokali komunalnych, którym grozi eksmisja, a z różnych przyczyn nie mają prawa do lokalu socjalnego. Łącznie program ma objąć 110 gdańskich rodzin. Takie osoby trafią do pomieszczeń tymczasowych. Tam też przejdą szkolenia nadzorowane przez Centrum Treningu Umiejętności Społecznych.
-  Na dzień dzisiejszy te osoby mają wyroki eksmisyjne i zadłużenia wobec miasta. Jeśli będą chcieli uczestniczyć w tym programie, mają szansę powrotu do lokali komunalnych – tłumaczył Lisicki.

Więcej mieszkań, lepsza jakość
Jak informowali dzisiaj urzędnicy, w zeszłej kadencji zanotowano ponad 100 procentowy wzrost liczby lokali socjalnych, którymi dysponuje miasto. W 2006 roku było ich prawie 300, obecnie jest ich już 619. 

Z kolei spadła ilość lokali komunalnych w budynkach przeznaczonych do rozbiórki. Statystyki przedstawiają się w tym względzie następująco: 2006 – 1225, 2010 – 441.
- Drastycznie zmniejszyła się liczba mieszkań komunalnych w budynkach, które decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, zostały przeznaczone do natychmiastowej rozbiórki. W tym roku żadna rodzina nie będzie już mieszkać w lokalu z nakazem PINB – obiecywał Lisicki.

Za największy sukces miejskiej polityki mieszkaniowej w ostatnich latach wiceprezydent Lisicki uznał jednak inną kwestię.
- W 2006 roku prawie 3500 osób czekało w Gdańsku na mieszkania komunalne i socjalne. W ciągu czterech kolejnych lat udało nam się skrócić tę kolejkę o ponad 1000 miejsc – wyjaśniał.

Ale przyznawał, że w tym okresie nastąpił wzrost zapotrzebowania na lokale socjalne (z 1207 na 1609). Według urzędników przyczyną takiego stanu rzeczy jest zwiększona ilość wyroków eksmisyjnych. W 2010 roku zrealizowano ich łącznie 119 (108 do lokali socjalnych, 11 – do pomieszczeń tymczasowych). W obecnym roku planuje się eksmisję 28 rodzin. Tego typu sankcje dotykają nie tylko mieszkańców lokali komunalnych. Eksmisje grożą m.in. dłużnikom spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot. Takie osoby trafiają na listę oczekujących na mieszkania socjalne.

Prezydent Lisicki przypominał, że w 2010 roku w trybie szczególnym przydzielił prawie dwustu rodzinom tytuł prawny do lokalu komunalnego. W latach 2007-09 takich pozytywnych wniosków było 193.
Koniec swojego wystąpienia wiceprezydent poświęcił „informacji, która dotarła do nas w Sylwestra”. Okazało się, że gmina (po wcześniejszym złożeniu wniosku) uzyskała od Banku Gospodarstwa Krajowego dofinansowanie w wysokości 2 milionów złotych. Pieniądze te mają zostać przeznaczone w tym roku na zakup 10-12 mieszkań socjalnych.

Podwyżki (i nie tylko) to porażka!
Następną część konferencji stanowiły pytania od dziennikarzy, mieszkańców i członków organizacji. Szczególnie aktywnie prezentowali się reprezentanci grupy Nic o Nas Bez Nas, która od wielu miesięcy protestuje przeciwko planowanym w Gdańsku podwyżkom czynszów komunalnych.
- Mówi Pan, że miastu udało się zdobyć 2 miliony na budowę kilkunastu mieszkań socjalnych. Tymczasem w Gdańsku aż 1600 osób czeka na taki lokal. A po planowanych podwyżkach ta liczba jeszcze wzrośnie. I Pan mówi o sukcesie? To jest Wasza porażka – argumentował Łukasz Muzioł, przedstawiciel NoNBN.
- Każda złotówka na budowę mieszkań jest dla nas ważna. I chcę powiedzieć, że Gdańsk na tle innych miast w kwestii pozyskiwania nowych mieszkań komunalnych, robi robotę gigantyczną. Budujemy ich tyle co większa i bogatsza Warszawa – odpowiadał Lisicki.

Wiceprezydent nie potrafił jednak wytłumaczyć, dlaczego – jak przypominali reprezentanci NoNBN – w oficjalnych dokumentach zakładał, że zapotrzebowanie na mieszkania socjalne w Gdańsku będzie się systematycznie obniżać.
Wiele miejsca poświęcono planowanej na rok 2011 podwyżce czynszów komunalnych. Zarzucano wiceprezydentowi, że po wzroście cen, wiele osób nie będzie stać na płacenie czynszu.
- To jest regulacja czynszowa, która ma doprowadzić do tego, aby każdy mieszkał w takich warunkach, na jakie go stać. Nie może być tak, że 2 osoby mieszkają na 100 metrowej powierzchni i płacą niski czynsz. Nowe ceny spowodują, że ludzie będą wykupywać mieszkania. Albo zamieniać je na mniejsze, po to aby było ich stać na utrzymanie swoich lokali – tłumaczył Lisicki.
- A co mam zrobić, jak nie mogę wykupić mieszkania, bo miasto nie godzi się na jego sprzedaż? A zamienić na mniejsze też nie można - pytał jeden z mieszkańców Gdańska.

I wskazywał na przykłady mieszkań komunalnych na Starówce, wrzeszczańskiej Wysepce i w Jelitkowie. W tych miejscach miasto nie chce sprzedawać swoich mieszkań.
- Niech Pan przyjdzie do gminy. Ja chętnie wezmę od Pana 100 metrowe mieszkanie i wymienię je Panu na mniejsze. A te 100 metrów sprzedam komuś na cele biurowe i za uzyskane pieniądze kupię dwa, trzy mniejsze mieszkania. Do których później trafią ludzie z listy oczekujących – wyjaśniał Lisicki.

Własność bez remontów
Przypominał także, że gmina jest właścicielem mieszkań komunalnych i nie ma obowiązku ich sprzedawania. Wzburzyło to członków NoNBN
- Mówi Pan w taki sposób, jakby to obecna władza budowała budynki komunalne. A przecież gros z nich pochodzi jeszcze z czasów przedwojennych czy okresu PRL-u. One nie powstały nakładem Pana pracy, a całego społeczeństwa. Pan nie jest właścicielem tych mieszkań – mówił Muzioł.
- Nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy. Jeśli komuś się wydaje, że mieszkania można wziąć znikąd, jest w błędzie. Żaden lokal nie jest za darmo. Mój cel jest jasny: chcę pozyskiwać jak najwięcej środków, a za nie budować i kupować kolejne mieszkania dla gdańszczan – odpowiadał Lisicki.

Jedna z mieszkanek Oruni poruszyła inną kwestię.
- Mieszkam w bloku na Przyjemnej. Od wielu lat nic tu nie było remontowane. W jakich ja warunkach muszę mieszkać? I Pan mi podnosi teraz czynsz? To jest absurd – mówiła wzburzona.
- Nie będę remontował budynków. Wolę dojść z Panią do porozumienia i wymienić Pani mieszkanie na inne. A tu, gdzie Pani teraz mieszka, przenieść ludzi po eksmisji – przyznawał wiceprezydent.

Takie tłumaczenie nie przekonało zebranych na sali mieszkańców.
- Niektórzy mieszkają w tych budynkach od 1946 roku. Własnymi środkami podnosili je z ruiny. A co ze zwrotem kosztów poniesionych przez nich na remont swoich mieszkań? – pytano.
- Ja nie muszę niczego im zwracać. Przy zamianach oferuję takim ludziom nowe mieszkania o pełnym standardzie – mówił Lisicki.

Kontenery plus słowne przepychanki
Oprócz podwyżek czynszów, wiele emocji wzbudził podniesiony niedawno przez miasto pomysł budowy na obrzeżach Gdańska niewielkich osiedli kontenerowych. Miałyby tam trafiać osoby wyeksmitowane z lokali komunalnych. I sprawiające szczególne problemy dla innych mieszkańców.  Jak mówił przy okazji dyskusji nad tym pomysłem wiceprezydent Lisicki: „patologię trzeba izolować”. Ta wypowiedź została mu przypomniana podczas wczorajszej konferencji.
- Pan nie ma prawa jako urzędnik państwowy, nazywać ludzi w taki sposób. Kto będzie decydował jaka „patologia” będzie trafiać do kontenerów? – pytał wzburzony Bartosz Kantorczyk, członek NoNBN.
- Decydować będzie prezydent Gdańska, oczywiście wyrok wyda sąd. Jeśli jest ojciec, który znęca się nad swoją żoną i dziećmi, to nie boję się tego powiedzieć raz jeszcze. To jest patologia. W przypadku, gdy taki człowiek ma nakaz eksmisji, z przyjemnością wykonam zalecenia sądu – nie krył emocji Lisicki.

Wiceprezydent zapewniał, że opcja „kontener” nie będzie masowo stosowana. Takie „osiedla” mają liczyć maksymalnie po kilkanaście osób.
- Jeżeli zabraknie nam lokali socjalnych, nie zawahamy się rozpocząć budowy kontenerów. Na ten moment nie ma jednak w planie tworzenia takich mieszkań – dopowiadał wiceprezydent.

Grupa NoNBN zaprosiła wiceprezydenta Lisickiego do wzięcia udziału w panelu dyskusyjnym na temat pomysłu budowania osiedli kontenerów. Wiceprezydent odmówił, tłumacząc, że z „osobami niepoważnymi” i „ludźmi, którzy go obrażają” dyskutować nie ma zamiaru. W rozmowie z nami Muzioł mówił o informacjach, jakie uzyskał od pracowników Urzędu Miejskiego. Wynikało z nich, że urzędnikom zabroniono przyjścia na organizowane przez NoNBN spotkanie, na które zaproszenie dostał wiceprezydent. Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska zaprzeczył tym doniesieniom. Grupę NoNBN nazwał „chuliganką polityczną, która z dyskusją i demokracją nie ma nic wspólnego”.


Powiedzieli po spotkaniu
Łukasz Muzioł, reprezentant Nic o Nas Bez Nas
Nie spoczniemy dopóki planowane podwyżki czynszów komunalnych nie zostaną odwołane. Cały czas na stole leży nasz kompromisowy projekt. Proponujemy w nim m.in. obniżenie stawki bazowej z 10 na 7 złotych za m2, rozszerzenie ulg dochodowych i technicznych, a także wykreślenie zapisów o kontenerach.
Nie może być tak, że prezydent decyduje, kto trafia do kontenera, a kto dostaje normalne mieszkanie. Od tego są sądy. Sprzeciwiamy się projektowi budowy kontenerów. Na południu Polski jest takie osiedle i w nim mieszkają powodzianie. Okazało się, że tamtejsza gmina musi ich teraz przenieść gdzie indziej. Dlaczego? Ponieważ zimą kontenery nie nadają się do zamieszkania.
Uważamy też, że Gdańsk może budować mieszkania socjalne taniej. Dajemy przykład jednej z gmin na południu Polski - gminy Baczków. Tam powstał projekt, w którym osoby bezrobotne przyuczały się do zawodów, budując właśnie mieszkania socjalne. Udało się je wybudować za rekordowe niskie sumy. A przy okazji zaktywizowano bezrobotnych mieszkańców.
Nie mamy sobie nic do zarzucenia, jeżeli chodzi o formę protestów. Nie dysponujemy takimi środkami jak urząd miejski czy politycy.

Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska
Kontener to przenośnia. Chodzi o modułową formę zabudowy. Równie dobrze może to być budynek z cegły. Warunek jest taki, że taki lokal musi spełniać minimalne standardy. Nie chodzi tutaj, aby być poprawnie politycznym, ale o to, aby rozwiązywać problemy. Jeżeli są ludzie o charakterze patologicznym, którzy stanowią zagrożenie dla innych, trzeba ich przenieść w inne miejsce. Kontenery to jeden z pomysłów.
Co do reformy, poczekajmy do końca roku i zobaczmy jaki będzie jej efekt. Nie sądzę, aby po podwyżkach czynszów wzrosło zadłużenie mieszkańców i zmalały wpływy do budżetu. Przykład podobnej reformy w Białymstoku pokazuje, że tak się nie stało. I proszę pamiętać, że nie dla wszystkich wzrośnie czynsz. Niektórzy będą płacili mniej. Czy podam się do dymisji, jeśli reforma okaże się porażką? Ta reforma musi się udać.

Galeria artykułu

Mieszkania widziane z dwóch stron

Mieszkania...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (21)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

 

15:35, 09/01/11

Brawo panie Lisicki! Jak dzięki temu moi sąsiedzi, co śmieją się ze mnie, ze ja płace czynsz, wyprowadzą się, to ma pan u mnie piwo! A pan redaktor wielki minus: ani słowa o tym, że tylu ludzi nie płaci czynszu ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

21:30, 07/01/11

Zaprawdę powiadam ci: skoro mieszkania komunalne są dla biednych - niechaj ci bogaci czym prędzej je opuszczą. Ale to głos wołającego na puszczy. Jak już raz ktoś wlazł do komunałki to nie ma żadnego interesu w ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

16:51, 07/01/11

Średnio wychodzi Ci odbijanie piłeczki. Szukasz mojej gdzieś na polu i odbijasz tą samą. Gdzie u mnie jad? Ja występuje w obronie tych, których Ty oceniasz, którym Ty zazdrościsz wszelkiej pomocy i chcesz ich ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

15:58, 07/01/11

Zmierzam do tego, że miasto dało możliwość odpracowania długu. W spółdzielniach takiej możliwości nie ma, bez względu czy ktoś ma mieszkanie własnościowe czy spółdzielcze. Nie płacisz czynszu, sprawa trafia do ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

15:39, 07/01/11

Ty nazywasz się nikt? Zajmij się swoim życiem i spłacaniem kredytu skoro Cię stać z dobrego wynagrodzenia dzięki rodzicom którzy dali normalny dom i nie mówię o budynku, dobre wychowanie oraz utrzymywali w ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

15:35, 07/01/11

"To że trafią do kontenerów matki z dziećmi wynika też ze słów Lisickiego i z przykładów takich osiedli w innych miastach. Lisicki zamierza wysyłać tam "rodziny patologiczne", czyli np. dotknięte alkoholizmem - ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

15:23, 07/01/11

Przeciwstawianie czynszu w mieszkaniach komunalnych i mieszkaniach prywatnych jest w skali makro idiotyzmem. Mieszkałem wiele lat w Berlinie, tam ponad 30% mieszkań jest w posiadaniu miasta. Tam każdy rozumie, ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

15:12, 07/01/11

Nikt nikomu nogi nie podkłada. Każdy jest kowalem swojego losu. Zauważ, że najbardziej płaczą Ci z mieszkań komunalnych. A tu nic dodać nic ująć: na 1000 osób zadłużonych na Oruni, do odrobienia długu zgłosiło ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

15:02, 07/01/11

A kto tu płacze? Twój płacz-krzyk widzę we wpisie "A jakie ulgi mają ludzie którzy mieszkają w swoich mieszkaniach?!" Dostałeś kredyt od banku to się ciesz. Nie zazdrość innym słusznej pomocy w trudnej lub ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

14:51, 07/01/11

Nie płacz. Nie ma nic za darmo. Dostałeś za darmo mieszkanie od miasta to się ciesz. Nie spłacasz kredytu, a do tego koszmarnie wysokich stawek za czynsz.

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

14:30, 07/01/11

Ludzie którzy mieszkają w swoich mieszkaniach, bo było ich stać na kupno będą mieli po podwyżce czynszów komunałek mniejsze opłaty za właśnie swoje mieszkania, a tymczasem właśnie mieszkania komunalne są ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

14:07, 07/01/11

A jakie ulgi mają ludzie którzy mieszkają w swoich mieszkaniach?!

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

13:52, 07/01/11

Kryteria na ulgi 60%-20%, a najniższa krajowa. 60-proc. zniżkę otrzyma osoba przy dochodzie 843,88 zł, a rodzina wieloosobowa - 573,84 zł na osobę. I odpowiednio: 40 proc. zniżki przy dochodzie w przedziale ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

13:14, 07/01/11

Tak miasto dawało ciała z tymi mieszkaniami, ale reforma jest niezbędna. Kto będzie płacił za te remonty wszystkie?? Sprzedać to wszystko w cholerę ludziom.Za złotówkę symbolicznie. Nie za 10 procent wartości ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

11:33, 07/01/11

>ja przepraszam, ale ci anarchiści to są jacyś eksperci, jacyś fachowcy że teraz każdy ich tak cytuje? ekspertami nie są, ale są chyba jedynymi z nielicznych w mieście (włączając w tych LICZNYCH radnych), ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

01:51, 07/01/11

albo jeszcze: piszą, że jest spora grupa lokali których miasto nie chce sprzedać lokatorom. lisicki w wywiadzie w dzienniku bałtyckim podawał ile dokładnie - sto kilkadziesiąt na 25 tysięcy mieszkań komunalnych ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

01:41, 07/01/11

ja przepraszam, ale ci anarchiści to są jacyś eksperci, jacyś fachowcy że teraz każdy ich tak cytuje? powtarzają na przykład jak mantrę, że na ulgi w nowym czynszu załapią się tylko nieliczni - skąd mają takie ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

0125gd

 

14:44, 06/01/11

No fakt, tupet ma, ale czy nie ma trochę racji? Dlaczego niektórzy mogą nie płacić za lokal, robić setki tysi długu i żyć jak pączki w maśle, (gdzie widać jakie mają podejście do odpracowania długu) a inni mają ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

13:53, 06/01/11

Ten Lisicki to ma jednak tupet

zgloś naruszenie
awatar

p.kluz

 

12:32, 06/01/11

Witam serdecznie. Poniższy komentarz został usunięty z powodu używania wulgaryzmów i słów obraźliwych. Zachęcam do krytyki z użyciem słów cenzuralnych. Pozdrawiam

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

12:10, 06/01/11

Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu MojaOrunia.pl

REKLAMA