Ma to być przyczółek oruńskiego Domu Sąsiedzkiego. I miejsce dla mieszkańców, którzy potrzebują przestrzeni na zorganizowanie spotkania, świetlicy, koła seniorów, czy po prostu chcą miejsca na "zwykłe" wypicie kawy w gronie znajomych.
Inicjatorami są tutaj ludzie z Gościnnej Przystani, którzy podkreślają, że w przyszłości będzie tu można organizować też np. dyskusje z urzędnikami (np. ludźmi od Gdańskich Nieruchomości), spotkania klubów rodzica, zajęcia streetworkowe, czy różne projekty artystyczyne. - Ma być to miejsce dla każdego - podkreśla Przemysław Kluz, menadżer Gościnnej Przystani.
Kluz zaznacza, że projekt jest pilotażowy i że wciąż jest w fazie tworzenia i ulepszania. - Liczymy na uwagi i pomysły mieszkańców. Miejsce dopiero się tworzy. Wspólnie z mieszkańcami chcemy zbudować tutaj drewniany podest, postawić donice z kwiatami, zagospodarować wnętrze. W przyszłości będzie tu również oświetlone logo, tablice z ogłoszeniami. Wszystko przed nami.
Pytań już jest sporo. - Niektórzy myśleli, że otwieramy nową Żabkę albo warzywniak - śmieje się Kluz.
"Przystanek Ubocze" nie będzie miał stałych godzin otwarcia, a harmonogram jego funkcjonowania właśnie się tworzy. - Chcemy wystartować jeszcze w tym roku. W listopadzie zorganizujemy tu spotkania z mieszkańcami i urzędnikami na temat, jak sprawić, by Ubocze 24 stało się lepszym miejscem do życia.
Na stronie Gościnnej Przystani czytamy: "Na bieżąco będziemy informować o naszych działaniach w PRZYSTANKU UBOCZE. Zapraszamy do współdziałania i zachęcamy do realizowania w tym miejscu swoich inicjatyw". Więcej informacji można uzyskać u Przemysława Kluza (tel. 695 939 739)