Pechowy dzień na Oruni

Autor: Kajetan, Data publikacji: 2011-02-02 20:09:40

Dzisiaj w godzinach popołudniowych ok.17 na wysokości peronu na Oruni w pociągu zemdlał konduktor. Przyjechała karetka. Reanimacja trwała ok.20 min niestety próba reanimacji nie powiodła się konduktor zmarł na miejscu. I w godzinach rannych na plebani obok kościoła św.Jana Bosko zmarła w wieku 85 lat mama ks.Waldemara pani Jadwiga.Mam nowe informacje przyczyn śmierci. To była kobieta konduktorka miała zawał serca.