Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2016-05-23 15:13:00
39-latek, który postrzelił swoją partnerkę, a później uciekł ze swoim 3-letnim synem jest już w rękach policjantów. Mężczyznę zatrzymano w jednym ze sklepów na Oruni.
Jak informują policjanci, wczoraj w jednej z miejscowości w powiecie kartuskim doszło do strzelaniny.
Wszystko działo się w aucie, którym jechały cztery osoby: 39-letni mężczyzna, dwie kobiety i 3-letni chłopczyk. Strzelał mężczyzna, który ranił swoją partnerkę w nogę. Druga z kobiet wyskoczyła z auta. Mężczyzna zatrzymał samochód, pozwolił wysiąść rannej kobiecie i sam odjechał ze swoim trzy letnim synem.
Zaalarmowana policja rozpoczęła poszukiwania strzelca. Trop wiódł do Gdańska, gdzie mężczyzna ma rodzinę.
Policjanci ustawili wczoraj blokady między innymi na Trakcie św. Wojciecha.
Z relacji policjantów wynika, że mężczyzna został zatrzymany w jednym ze sklepów na Oruni.
Dziecku nic się nie stało – jak informuje serwis Fakt.pl, w tym czasie przebywało u swojej babci również na Oruni.
25-letnia ranna kobieta trafiła do szpitala. Mężczyzna przebywa w areszcie.