Opóźnienia na placu budowy przy Starogardzkiej. Skrzyżowanie nadal będzie zamknięte

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2017-12-04 15:13:00

Dzisiaj miała zmienić się organizacja ruchu w rejonie skrzyżowania ulicy Nowiny i Starogardzkiej. Ale tak się nie stanie, bo urzędnicy podają już inny termin: 2 stycznia 2018 roku. Ale nawet i ta data nie jest pewna - może się okazać, że przerwa na budowie mostu przy Starogardzkiej potrwa dłużej.

Urzędnicy planowali, że kolejny etap przebudowy mostu na Starogardzkiej rozpocznie się we wrześniu, tak się jednak nie stało. Kolejny termin, o którym informowali przedstawiciele magistratu, przypadał na połowę października, ale i on nie został dotrzymany.

Później pojawiła się data 4 grudnia, ale okazuje się dzisiaj, że przebudowa mostu na Starogardzkiej wciąż stoi w miejscu. Urzędnicy przyznają, że powodem opóźnień są kolizje z siecią sanitarną. Robotnicy natknęli się w ziemi na pozostałości instalacji, o której nic nie było w oficjalnych dokumentach. Ponadto wykonawca i miasto wciąż nie doszli do porozumienia w kwestii wyznaczenia przyszłych objazdów.

A to oznacza, że skrzyżowanie ulicy Nowiny i Starogardzkiej pozostanie zamknięte jeszcze dłużej. Przynajmniej, do 2 stycznia. Może się jednak okazać, co przyznają urzędnicy, że także i ten termin nie zostanie dotrzymany.

Przypomnijmy, kolejny etap całej inwestycji zakłada zamknięcie dla ruchu mostu na Starogardzkiej. Otwarte ma zostać skrzyżowanie Starogardzkiej z Nowiny. Wykonawca zamontuje też tymczasową kładkę, którą piesi będą mogli przedostawać się na drugą stronę Kanału Raduni. W trakcie tego etapu obecny most na Starogardzkiej zostanie rozebrany.

Cała inwestycja zakłada, że w miejsce wysłużonego mostu powstanie nowy przejazd. Będzie tutaj obowiązywał ruch dwukierunkowy.

Prace mają zakończyć się w połowie 2018 roku, ale patrząc na obecne opóźnienia można przewidywać, że roboty się tutaj wydłużą. Przedstwiciele Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska wierzą jednak, że będzie inaczej, a wykonawca upora się z całą inwestycją do połowy przyszłego roku.

Koszt całej inwestycji to 7,5 mln zł.