Szukają brytyjskiego samolotu z II wojny światowej. Jest apel do mieszkańców Św. Wojciecha i okolic

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2024-03-04 17:17:00

W rejonie Św. Wojciecha członkowie Wojskowego Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego "UR" szukają brytyjskiego samolotu Lancaster, który miał zostać tutaj strącony w czasie II wojny światowej. Ekipa już wcześniej dotarła do ciekawego świadka, a podczas prac poszukiwawczych odkryła m.in. łuski z pokładowego karabinu maszynowego, angielskie monety z lat 30. XX-wieku i elementy z pulpitu bombardiera.

Wszystko zaczęło się od przypadkowego znaleziska na jednym z pól w rejonie Św. Wojciecha. Aluminiowy, pokryty farbą fragment wskazywał, że może to być elementy samolotu. - Inny z kolegów zaczął szukać w Św. Wojciechu osób, które mogłyby kojarzyć fakt rozbicia samolotu z czasów II wojny światowej. Dotarł do starszej kobiety, która będąc dzieckiem, widziała płonący samolot, który później rozbił się na polu. Pobiegła tam razem z koleżankami i kolegami. Dzieci widziały palący się wrak, ale dorośli szybko kazali im stamtąd uciekać - mówi portalowi MojaOrunia Jarosław Kwiatkowski, prezes Wojskowego Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjne „UR”.

To właśnie Stowarzyszenie rozpoczęło w marcu prace poszukiwawcze na terenie św. Wojciecha. Kwiatkowski podkreśla, że wszystkie działania "podejmowane były za zgodą właścicieli terenu oraz na podstawie pozytywnej decyzji Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku". - Po opracowaniu zebranych materiałów zostaną one niezwłocznie przesłane do konserwatora oraz Instytutu Pamięci Narodowej - dodaje.

Eksperci mają już teorie, jaki samolot mógł spaść w tej okolicy. - Razem z kolegami uważamy, że był to Avro Lancaster z 207 Dywizjonu o numerze L7543 EM-Z, jeden z dwóch zestrzelonych w nalocie na gdańską stocznię 11 lipca 1942 r. Musimy tylko potwierdzić, ale w tym celu musimy znaleźć numerowaną część, która pozwoli nam zidentyfikować ten konkretny samolot — mówi Kwiatkowski.

Istnieje też możliwość, że jest to samolot brytyjski, który został strącony w 1944 r.

- Może ktoś z mieszkańców posiada jakieś przedmioty, które zostały zabrane z miejsca katastrofy? Czasami drobna rzecz może pomóc rozwiązać nurtującą nas zagadkę - apeluje rozmówca portalu MojaOrunia.

Podczas marcowych prac znaleziono m.in.: elementy aluminiowe, w kamuflażu typowym dla Avro Lancaster, łuski z pokładowego karabinu maszynowego kalibru .303 z 1941 r., elementy z pulpitu bombardiera oraz pilota i monety angielskie z lat 30 XX w. (niektóre z nich nosiły ślady palenia się).

Do tematu wrócimy.