Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2024-08-21 11:07:00
Kilkadziesiąt psów z nielegalnej hodowli ze Św. Wojciecha od kwietnia przebywa w schronisku Promyk. Teraz jest decyzja o czasowym odebraniu zwierząt właścicielom, co daje możliwość adopcji czworonogów. Psiaki wreszcie mają szansę na normalne życie.
"Gdy strażniczki przyjechały pod wskazany adres, oniemiały. Na terenie posesji panował nieopisany bałagan i unosił się fetor odchodów. W prawie całym domu i w budynku gospodarczym stały klatki i prowizoryczne kojce ze skrzynkami, które miały pełnić rolę schronienia. W boxach, gdzie przebywały zwierzęta, były ślady pleśni. Część psów była pochowana w szufladach, pod meblami, a nawet w piekarniku. Wśród nich były: cavaliery, jamniki, shih-tzu, buldog francuski i yorki" - w kwietniu tak jedną ze swoich interwencji opisywała gdańska straż miejska.
Dotyczyła nielegalnej hodowli w Św. Wojciechu.
Służby informowały, że psiaki były zaniedbane, brodziły we własnych odchodach, niektóre z nich były bardzo chore i nie miały dostępu do wody. "Młode szczeniaki jeszcze z zamkniętymi oczami były oddzielone od matek i nie były karmione. Pomimo dramatycznych warunków, w jakich trzymane były zwierzęta, właściciele nie okazywali żadnej troski o ich dobrostan, a w swoim zachowaniu nie widzieli nic złego" - pisali strażnicy.
Psiaki trafiły tymczasowo do schroniska Promyk. Sprawa została przekazana do sądu.
Dziś urzędnicy podali nową informację. - Jest decyzja o czasowym odebraniu 66 psów właścicielom nielegalnej hodowli. Postanowienie otwiera drogę do wszczęcia procedury adopcyjnej tych zwierząt.
Na nowy dom czeka kilkadziesiąt psów w typie ras: cavalier, shih tzu, jamnik. Psiaków jest już łącznie 90, bo niektóre ze zwierzaków od kwietnia zdążyły się oszczenić.
"Aby rozpocząć proces adopcyjny należy skontaktować się telefonicznie ze schroniskiem i umówić na wizytę przedadopcyjną w placówce" - przypominają urzędnicy
Szczegóły dostępne są na stronie internetowej schroniska.