Noc Muzeów po raz wtóry…

Autor: gosc19.52, Data publikacji: 2011-05-14 11:51:53

Darmowe wejściówki lub za symboliczną złotówkę, miasto żyjące dłużej niż zwykle i co najważniejsze – tysiące odwiedzających muzea. Tego typu impreza pokazuje, że ludzie podczas niej potrafią stracić  nawet dwie godziny na stanie w kolejce podczas gdy w dowolny dzień nie czekali by nawet minuty…

W tym roku podobnie do lat poprzednich wybieram się na Europejską Noc Muzeów. Po raz pierwszy zamierzam wykonać ustalony wcześniej plan (który jeszcze nie jest ustalony). Wydawać by się mogło, że pewniakiem na liście jest moje ulbione muzeum, bursztynu. Jednak rozum podpowiada mi, że najlepiej wybrać się tam w zwykły dzień roboczy gdy nie będzie pośpiechu, kolejek i tłumów…

Liczyłem na powiew świeżości w tym roku, ale stety lub niestety w Trójmieście wszystkie muzea mam już "odhaczone". Rodzynkiem jest Centrum Hewelianum. Wybieram się tam już od uroczystego otwarcia czyli od kilku lat i zbytnio mi się tam nie śpieszy…

Mimo wszystko Noc Muzeów w tym roku będzie dla mnie wyjątkowa. Po raz pierwszy nie będę „siedział” do końca imprezy. Po raz pierwszy nie będę wracał z niej nocnym autobusem. Po raz pierwszy nie zahaczę o Muzeum Bursztynu. Przede wszystkim po raz pierwszy idę w jakość a nie w ilość…

Na pewno będzie można mnie spotkać w kolejce po cukier do ECS (Droga do wolności) oraz w Ratuszu (na ul. Długiej).

Do zobaczenia na muzealnym szlaku ;]