Wystrzałowa promocja Oruni

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2011-11-03 18:37:00

Do zapowiadanego już na łamach naszego portalu I oruńskiego turnieju Counter-Strike zgłosiło się aż 168 osób i to nie tylko mieszkańców Trójmiasta. Zorganizowaniem podobnej imprezy zainteresowane są tutaj także większe firmy. Czy komputerowa strzelanina to dobry sposób na promowanie dzielnicy?

- W Gdańsku nie było jeszcze takiego turnieju Counter-Strike – mówi Marcin Nowaczyk, organizator sobotniej imprezy. – Wartościowe nagrody, impreza bezpłatna, prawie 170 graczy. Idziemy na rekord – dopowiada.

Już w przyszły weekend w oruńskim Domu Sąsiedzkim zmierzą się miłośnicy popularnej na całym świecie komputerowej strzelaniny – Counter-Strike.

Na Orunię zawitają ludzie z całego Trójmiasta. Choć nie tylko. Jeden z graczy już zarezerwował miejsce w hotelu – na turniej przyjedzie aż z Rybnika.
- Nie brakowało też humorystycznych akcentów. Chłopak z Gdyni, który chce wziąć udział w turnieju, pytał mnie, gdzie tak właściwie będzie mógł spać. Niektórzy chyba myśleli, że zorganizuję im nocleg. Tak dobrze to nie ma – uśmiecha się Nowaczyk.

„Dobrze” będzie za to w Domu Sąsiedzkim na Gościnnej 14. Impreza będzie odbywać się na dwóch piętrach Gościnnej Przystani. Na górze w sali komputerowej toczyć pojedynki będzie jednocześnie 6 osób – w trzech parach, jeden na jednego. W tym samym czasie na ustawionym na parterze projektorze wyświetlane będą aktualne zmagania wszystkich graczy.

Do dyspozycji zawodników będzie 6 komputerów. Można będzie również korzystać ze swojego, uprzednio sprawdzonego przez sędziów (czy nie ma na nim nieprawidłowych ustawień) sprzętu.

- Najpierw komputer wylosuje pary zawodników i mapy na jakich przyjdzie im się zmierzyć. Pojedynki będą odbywać się w systemie 1 na 1. Kto przegrywa, odpada. Gramy w systemie MR 12, sumujemy punkty CT/TERRO – tłumaczy Nowaczyk i zapewnia, że każdy z tych skrótów jest dobrze znany miłośnikom CS-a.

Start turnieju zaplanowano na godzinę 12 w najbliższą sobotę (5 listopada). Walki na ekranie monitora potrwają do godziny 22. Następnego dnia zapowiada się kontynuacja – na placu boju pozostaną już tylko najlepsi. Około godziny 20 zostaną rozdane nagrody.

Wiadomość o oruńskim turnieju dotarła nie tylko do graczy. – Miałem już telefony od kilku większych firm, które zainteresowane są organizacją swojego turnieju na Oruni. Byłaby to impreza, w której brać mogliby udział już tylko profesjonalni gracze – opowiada organizator sobotnio-niedzielnej imprezy.

Zdaniem Przemysława Kluza, menadżera Gościnnej Przystani tego typu imprezy to dobry sposób na promocję dzielnicy.
- Warto pokazywać, że na Oruni mogą się dziać pozytywne rzeczy. Jest to sposób na zmianę złego wizerunku tej dzielnicy, który pokutuje wśród wielu gdańszczan. Przy okazji chcemy promować Dom Sąsiedzki, w którym mieszkańcy dzielnicy mogą realizować swoje pasje – mówi Kluz.

Czy jednak imprezy z pełnymi przemocy grami w roli głównej to odpowiedni sposób, aby zmieniać wizerunek dzielnicy?
- Wbrew pozorom takie gry uczą pozytywnych cech – współpracy zespołowej, z którą u naszej młodzieży nie zawsze jest najlepiej – odpowiada Kluz.

Pan Marcin dwa razy w tygodniu prowadzi w Gościnnej Przystani kafejkę internetową, na której młodzież może pograć w Counter-Strike’a.  Warunkiem uczestnictwa w zabawie jest udział w bezpłatnych zajęciach z podstaw informatyki. Nauczycielem jest również pan Marcin.