List od czytelnika: "Co mnie gryzie?"

Autor: redakcja, Data publikacji: 2012-02-24 18:59:00

Publikujemy list, zdjęcia i krótki film nadesłane przez naszego czytelnika, pana Marcina Eichelbergera. Sprawa dotyczy ostatnich wydarzeń przy renowacji Kanału Raduni. Czy takie inwestycje wymagają, aż tak dużych poświęceń od mieszkańców?

Witam,
Chciałbym wyrazić swoje oburzenie faktem, iż o północy na Oruni zaczął pracę kafar wbijający umocnienia przy kanale Raduni, powodując ogromny hałas i wstrząsy.
Pytam, gdzie szacunek dla ludzi którzy muszą wstać wcześnie rano do pracy? Mimo tego, że każdego dnia od około ósmej rano mieszkanie trzęsie mi się jak galareta, to jeszcze muszą panowie dręczyć mieszkańców po północy?

To nie pierwsza niespodzianka od owych robotników w przeciągu 24h, najpierw uszkodzenie rury ciepłowniczej przez którą zalało całe podwórze między Rejtana a Traktem św.Wojciecha aż po tory kolejowe przy budowanym przejściu podziemnym.

Mamy godzinę 00:45 a kafar wciąż pracuje...
SKANDAL!
Pozdrawiam,
Marcin Eichelberger