Koniec dramatu rodziny

Autor: p.kalbarczyk, Data publikacji: 2012-04-17 18:21:00

Historia rodziny z ulicy Żuławskiej zakończyła się szczęśliwie: lokatorzy opuszczą zgniłe mieszkanie i przeniosą się do zupełnie nowego bloku.

O problemach państwa Doroty i Janusza pisaliśmy kilka tygodni temu. Rodzina żyła w skandalicznych warunkach, w mieszkaniu przy ul. Żuławskiej. Urzędnicy zaproponowali inne, wymagające remontu. Okazało się jednak, że koszty remontu znacznie przewyższą planowane na ten cel środki.

Po naszym telefonie do Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, rodzina jeszcze tego samego dnia dostała propozycję innego mieszkania.

Jak obecnie wygląda sytuacja? – Trochę to trwało, ale suma summarum rozwiązanie okazało się bardzo korzystne dla lokatorów mieszkania przy ul. Żuławskiej 15. Otrzymali całkowicie nowy, składający się z trzech pokoi, lokal do zamieszkania od zaraz – informuje Beata Dunajewska – Daszyńska, radna Miasta Gdańska, która od samego początku zaangażowała się w pomoc rodzinie.

Po długich miesiącach oczekiwania, chyba nikt nie spodziewał się, że rozwiązanie problemu nastąpi tak szybko. – Rzeczywiście, końcówka tej sprawy potoczyła się w tempie ekspresowym, pewnie dzięki wielkiemu zaangażowaniu dyrektora Rydlewskiego z GZNK. To już druga tego typu interwencja, którą udało mi się pozytywnie zamknąć i cieszę się z tego ogromnie – dodaje Dunajewska – Daszyńska.

Rodzina państwa Doroty i Janusza ma miesiąc na przeprowadzkę. Rodzice i dzieci znowu będą mogli zamieszkać razem – do tej pory, z powodu braku miejsca w zniszczonym mieszkaniu, córka musiała mieszkać u babci.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo mieszkanie jest naprawdę piękne. Szkoda tylko, że musieliśmy użyć takich środków, że trzeba było prosić radną o pomoc, i pisać artykuły, żeby miasto pomogło – mówi pani Dorota.