Gościnna znów się targowała

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2014-05-31 13:54:00

Kolejny oruński pchli targ za nami. Pogoda dopisała, dopisali też mieszkańcy. Organizowana przez lokalną Radę Osiedla impreza z roku na rok prezentuje się coraz lepiej.

Na ulicy Gościnnej kwitł dziś prawdziwy handel. Sprzedawano, kupowano i oczywiście również namiętnie się targowano.

Jeden ze sprzedawców zbierał na wycieczkę do Londynu (lub Brukseli), a panie z pobliskiej parafii - na kolonie dla dzieciaków. Z kolei lokalna Rada Osiedla, organizator całej wyprzedaży, zorganizowała loterię, z której dochód przeznaczony zostanie dla dwójki niepełnosprawnych dzieci z Oruni. W imprezę po raz pierwszy włączył się także pobliski Dworek Artura i przygotował niewielki punkt dla dzieciaków.

- Bardzo mnie cieszy duża liczba ludzi na naszym piątym już pchlim targu. Jest znacznie więcej sprzedających i kupujących niż w zeszłych latach – mówi Roman Itrich z Rady Osiedla „Orunia-Św. Wojciech-Lipce”. - To zawsze jest fajna integracja. Widzę zainteresowanie takimi imprezami, widzę uśmiechy ludzi, jest dobrze. Trochę szkoda, że nie pomyśleliśmy o muzyce i nagłośnieniu. Być może udałoby się przyciągnąć tutaj jeszcze więcej osób – dodaje radny.

Piszący te słowa z pustymi rękami też nie wyszedł. Książka, dwie maskotki, dwie kulki (10-letni sprzedawca: „Kulki są dobre na nerwy, pościskać w ręku i będzie lepiej!”), kolejne dwie maskotki (z loterii), karty, smycz, a nawet...korale. Wszystko razem za mniej niż 30 złotych, czyli całkiem nieźle.

Aha była jeszcze kanapka ze smalcem i ogórkiem, specjalność „pani Władki”, radnej osiedla, która na każdej imprezie serwuje przygotowany przez siebie smakołyk. - To taki przysmak oruński. Nigdzie nie zjesz lepszego – zachwala Itrich.

- Czemu takich imprez na Oruni nie ma więcej? - dopytuję.
- Organizacja wymaga wysiłku. A przy naszym obciążeniu pracą zawodową, czy pracą w radzie i walce o różne oruńskie sprawy (chociażby kwestia przejazdów przez tory), nie mamy tak dużo czasu. Ale kolejny pchli targ zorganizujemy na pewno już we wrześniu – zapewnia radny osiedla.