Przetarg, który może zmienić los Parku Oruńskiego

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2014-07-19 14:38:00

Już za kilka dni otwarte zostaną oferty w kolejnym przetargu na pierwszy etap rewaloryzacji Parku Oruńskiego. Prace (póki co na obszarze około pół hektara) zaplanowano jeszcze w tym roku. Może się jednak zdarzyć, że przetarg pozostanie nierozstrzygnięty. A na zmiany w oruńskim zieleńcu trzeba będzie poczekać przynajmniej do 2015 roku.

Remont dawnej wozowni (ma tu być szalet, a obok kawiarnia z ogródkiem letnim), budowa zadaszonej sceny, altany parkowej, fontanny, dodatkowych kładek, montaż ławek, oświetlenia, monitoringu – to najważniejsze ze zmian, które urzędnicy zaplanowali dla Parku Oruńskiego w kolejnych latach.

Projekt „Rewaloryzacja zabytkowego Parku Oruńskiego w Gdańsku” został przyklepany przez radnych miasta. Brakowało jednak pieniędzy na rozpoczęcie prac i oruński zieleniec wciąż nie mógł doczekać się ekip remontowych. W 2014 roku w miejskim budżecie nareszcie zarezerwowano kwotę na tę właśnie inwestycję.

1,2 miliona złotych, którą wygospodarowali urzędnicy, nie wystarczy oczywiście na pokrycie całych kosztów rewaloryzacji. Inwestycja została więc podzielona na etapy. Pierwszy z nich miał zostać przeprowadzony w tym roku. Problem w tym, że pierwszy przetarg na przeprowadzenie tych prac pozostał nierozstrzygnięty.

- Nie było żadnego zainteresowania ze strony firm. W drugim przetargu otwarcie ofert zaplanowano na 23 lipca. Najpóźniej do końca sierpnia podpisana zostałaby umowa z firmą, która wygra przetarg. W umowie jest jasno powiedziane, że wszystkie prace w pierwszym etapie rewaloryzacji Parku Oruńskiego muszą zakończyć się do 30 października tego roku – tłumaczy nam Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

- A co jeżeli przetarg pozostanie nierozstrzygnięty? - pytam.
- Wtedy prace w Parku Oruńskim zostaną przełożone na kolejny rok. W tym roku już nie zdążymy – odpowiada rzecznik ZdiZ.

Jeżeli jednak firma zostanie w przetargu wybrana, znamy już najważniejsze przeróbki i modyfikacje, które czekają Park Oruński w tym roku.

Nie ma tu jeszcze spektakularnych zmian, pierwszy etap to raczej prace przygotowawcze. A wszelkie roboty dotyczą stosunkowo niewielkiego obszaru – jest to około pół hektara terenu u wejścia do Parku Oruńskiego (od strony ulicy Nowiny, w rejonie dawnego ogrodnictwa).

Co zakłada pierwszy etap?
Zacznie się od rozbiórek. Zniknie charakterystyczny komin, uprzątnięty zostanie gruz i żelbetowe konstrukcje, wycięte zostaną drzewa (miasto zapewnia, że wszystko dziać będzie się w zgodzie ze środowiskowymi uwarunkowaniami), usunięta zostanie warstwa zniszczonej gleby.

Rejon na lewo u wejścia do Parku Oruńskiego (od strony Nowiny), na terenach byłego ogrodnictwa ma w przyszłości być prawdziwą oazą dla najmłodszych. Planowane są tutaj place zabaw. Ale pierwszy etap zakłada przygotowanie tego terenu pod budowę przyszłych konstrukcji. Teren będzie wyrównywany i sprzątany.

U wejścia do Parku ma też zostać wyremontowana nawierzchnia. Stare chodniki z płyt betonowych mają zostać zastąpione nawierzchnią z kostki betonowej (kolor jura).

Pierwszy etap rewaloryzacji Parku Oruńskiego zakłada też prace kanalizacyjne i budowanie oświetlenia. Położona zostanie sieć kablowa (długość około 400 metrów), montowanych będzie 17 słupów oświetleniowych, tworzone będą podwaliny pod sieć monitoringu.