To w marcu idzemy na wybory...

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2015-02-22 11:09:00

Udało się. Na Oruni, Olszynce i na Ujeścisku-Łostowicach na pewno odbędą się marcowe wybory do rad dzielnic. W ostatnich dniach zarejestrowała się wystarczająca liczba kandydatów. Ba, jest nawet „nadwyżka”.

Jeszcze kilka dni temu zarejestrowanych kandydatów do ubiegania się o mandat radnego dzielnicy było w całym Gdańsku jak na lekarstwo. Tymczasem prawo jest tutaj konkretne: w zależności od liczby mieszkańców danej dzielnicy musi „uzbierać się” 16 lub 22 kandydatów, by wybory do rady dzielnicy w ogóle się odbyły.

- O północy 20 lutego minął termin zgłaszania kandydatów na radnych dzielnic, którzy 22 marca staną do wyborów. Po weryfikacji dokumentów już dziś wiadomo,że wybory odbędą się przynajmniej w 25 Jednostkach Pomocniczych - mówi Emilia Salach z gdańskiego Biura Prasowego.

Wybory na pewno odbędą się m.in. na Oruni, Ujeścisku-Łostowicach i Olszynce.

Na Oruni zgłosiło się 24 kandydatów, na Olszynce - 20, na Ujeścisku-Łostowicach – 30. I to z takiej liczby osób mieszkańcy tych dzielnic będą wybierali swoich przyszłych radnych. Na Oruni i Olszynce przyszła rada będzie składała się z 15 radnych, na Ujeścisku-Łostowicach – 21.

Tu ważna informacja: jeżeli 22 marca w wyborach do rady dzielnicy zagłosuje mniej niż 5% uprawnionych do głosowania mieszkańcow dzielnicy, rada nie powstanie. Frekwencja jest więc ważna.

Najwięcej kandydatów do rady dzielnicy startuje we Wrzeszczu Górnym (34) i na Chełmie (34). W pięciu dzielnicach (Letnica, Wyspa Sobieszewska, Piecki-Migowo, Aniołki, Brętowo) nie udało się zgromadzić wystarczającej liczby kandydatów, choć wciąż jest szansa, że także i tam wybory w marcu się odbędą. - Niektórzy kandydaci złożyli wnioski, które z przyczyn formalnych nie zostały zaakceptowane. Daliśmy im czas jeszcze kilka dni na uzupełnienie dokumentów – mówią nam przedstawiciele Biura Prasowego.

Najprawdopodobniej na początku marca na Oruni szykuje się spotkanie wszystkich kandydatów do rady dzielnicy. - Chcielibyśmy wspólnie ustalić strategię promocji wyborów i stworzyć ulotkę, nawołującą mieszkańców do głosowania – mówi nam jeden z kandydatów.