Kronika policyjna: 15-30 listopada

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2009-12-01 16:04:00

Prezentujemy kolejną, oruńską kronikę policyjną.

Dziewczyna z piekła rodem
Na terenie jednej ze szkół na Oruni uczeń napadał i terroryzował swoich kolegów. Młodocianym przestępcą okazała się być... 15-letnia dziewczyna. 30 listopada funkcjonariusze I Komisariatu zatrzymali „rozbójczynię”.
- Jak widać, nie tylko chłopcy w szkołach rozrabiają. Ta dziewczyna dokonała rozboju na trzech swoich kolegach. Na szczęście szybko udało nam się ustalić ofiary napadów jak i jej sprawczynię – komentuje aspirant Adam Orlikowski, asystent ds. prewencji kryminalnej nieletnich i patologii w I Komisariacie w Gdańsku. Teraz sprawą 15-latki zajmie się Sąd Rodzinny.

Nieletni brutalnie pobili chłopaka
Ponownie jedna ze szkół na Oruni. Tym razem „rozrabiali” chłopcy. Czterech małoletnich (najstarszy ma 14, najmłodszy 12 lat) pobiło swojego kolegę. Ofiara doznała uszkodzenia ciała powyżej 7 dni (stanowi to czyn karalny). 25 listopada policjanci zatrzymali wszystkich czterech sprawców napadu. Sprawa trafiła do Sądu Rodzinnego.

Rozbój na Krzemowej
Na ulicy Krzemowej bandyta napadł na młodego chłopaka. Zabrał swej ofierze telefon o wartości 600 złotych. Pechowo dla niego, w pobliżu przejeżdżał policyjny patrol. Mężczyzna na widok radiowozu rzucił się do ucieczki. Pościg nie trwał długo, bandyta już po chwili w asyście policjantów jechał na pobliski komisariat. Sprawcą napadu okazał się być 21-letni Kamil K. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

„Techniczny” złodziej zatrzymany
Kolejny amator cudzej własności zatrzymany. Tym razem złodziej połasił się na... kilkanaście metrów kabla telekomunikacyjnego. Zatrzymany 18-latek ma na swoim koncie „techniczne” kradzieże na ulicach Plac Oruński i Przy Torze. Wytopione kable z izolacji mężczyzna sprzedawał na okolicznym złomowcu. Zarobił w ten sposób 680 złotych. 18-latek przyznał się do winy. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Piwnica pełna „maryśki”
20 listopada w jednym z domów na terenie Oruni funkcjonariusze odkryli profesjonalnie przygotowaną „mini plantację” marihuany. W piwnicy znaleziono trzy drzewka marihuany ogrzewane dodatkowymi lampami, termometr, higrometr, woreczki strunowe i folie aluminiową. Właściciel domu został zatrzymany. Za posiadanie narkotyków grozi 3 lata pozbawienia wolności, za handel nimi można spędzić w więzieniu nawet 10 lat.